czwartek, 11 kwietnia 2013

The Versatile Blogger Award, czy coś tam.


   Hahahahahahahahhahahhahah. Dobra, nie wiem o co chodzi w tym hm... spamie, który opanował bloggera, ale mnie to śmieszy. Nie sądzę, by było to coś ponad taki właśnie "spam", w którym można zobaczyć, kto tak na prawdę docenia to się robi i można coś takiego zaprezentować innym.
  Zostałam nominowana trzykrotnie, aż był to dla mnie duży szok, ponieważ sama nominowałabym te osoby.
Pierwsza nominowała mnie Vicky, której bardzo dziękuję, bo w sumie jest do dla mnie dowód, że czytasz. Czytam woje oba blogi, i baaardzo chciałabym Cię nominować, ale chyba już nie mogę.
  Druga była Caroline i wydaje mi się, że dobrze wiesz moja droga jak bardzo, kocham twoje opowiadanie. Sama bym Cie w ten sposób wyróżniła, ale wyprzedziłaś mnie, więęęc... nie mogę ;<
  Ostatnią osobą była RocketQueen. Nie miałam pojęcia, że czytasz moje opowiadanie i choć nie widziałam od ciebie żadnego komentarza, to bardzo to doceniam. Uwielbiam twoje opowiadanie, to jak zawsze musisz coś zjebać i to, że nie raz czytając twoje rozdziały ryczałam jak głupia i cała się trzęsłam. +Zapisuje się do ciebie na lekcje pieczenia ;* (przeczytałam 7 faktów o tobie)

ZASADY:
Chociaż zasady są po to, aby je łamać, no cóż tych będę się trzymać.
1. Nominowana osoba pokazuje nagrodę na swoim blogu.
2. Dziękuje za nominację.
3. Ujawnia 7 faktów o sobie.
4. Nominuje 7 blogów.
5. I na koniec informuje o nominacji blogi nominowane.

  • Wiedza nikomu do szczęścia nie potrzebna, czyli 7 aktów o mnie.
  1. Często nawet ja sama siebie nie rozumiem, dlatego moi przyjaciele często mają problem, żeby mnie rozgryźć. Jak to ujęła moja przyjaciółka "Mimo, że jesteś bardzo towarzyska, mało o sobie mówisz, i tak na prawdę, nawet twoja mama za dobrze Cię nie zna." Nie mogę się z tym nie zgodzić.
  2. Zazwyczaj nie lubię siedzieć sama. W szkole, nigdy nie jestem sama, nawet jeśli nie rozmawiam z osobą koło mnie. Cze czuję się dobrze będąc sama w zatłoczonym miejscu. Z drugiej strony, w domu zawsze zamykam się w mojej "jaskini", jak mówi na mój pokój moja Mama. Na spacery też często chodzę sama, by pozbierać myśli. Uwielbiam samotnie włóczyć się po lesie słuchając muzyki, to dla mnie bardzo inspirujące.
  3. Podobnie jak RocketQueen kocham śpiewać, choć chyba nie powinnam. Z drugiej strony nauczycielka muzyki nazywa mnie "swoim skarbem narodowym", chociaż na chór chodzi też dziewczyna z głosem jak dzwon. Podobno mam "nietypową barwę głosu", chociaż nie chcę mi się w to wierzyć. Niemniej, zawsze chciałam coś zaśpiewać przed większą publicznością.
  4. Postać Clary kreowałam blisko 3 lata i jest ona w pewnym sensie odzwierciedleniem mojej osobowości, z paroma poprawkami. Ona jest dużo bardziej obowiązkowa i ładniejsza, bo chociaż za brzydką się nie uważam, to mój wygląd pozostawia dużo do życzenia. Wszystko zaczęło się po przeczytaniu sagi "Dary Anioła" Cassandry Clare. Wtedy założyłam fikcyjne konto na nk i w sumie wtedy zaczęła się moja przygoda z kreatywnym pisaniem.
  5. Jestem ninją społeczną. Moi przyjaciele i ludzie którymi się otaczam są całkiem popularni w przeciwieństwie do mnie. Bawi mnie to, bo wiem dużo o wielu osobach, choć tym czasem one nie mają o mnie pojęcia. Ja se anonimek hyhy...
  6. Jestem dość kreatywną osobą. Kocham robótki ręczne, np. origami, rysowanie(chociaż nie potrafię) malowanie "abstrakcji" no i pisanie. Czasem potrafię siedzieć cały dzień w domu, "znikać" jak to określił mój przyjaciel, nie robiąc nic konkretnego. A z drugiej strony okazuje się, że udało mi się, zedrzeć sobie gardło ucząc się dwóch nowych piosenek, napisać dwa nowe rozdziały i wymyślić kolejne opowiadanie, za które i tak nigdy się nie wezmę. W między czasie pójdę na samotny spacer by rozmyślać nad sensem życia, po czym wrócić nie wyciągając żadnych wniosków ze swojego dumania i zrobić sobie obiad.
  7. Takim moim największym marzeniem, jest by wydać kiedyś książkę o tematyce fantazy. Mam już nawet pomysł co to by mogło być, ale nie umiem wymyślić do tego konkretnej historii. Chciałabym, żeby to była książka młodzieżowa, ale nie jakieś głupie romanse, którym mam po cylinder Slasha.

Jak widzicie, oddali mi internet. Chcę powiedzieć, że czytam wszystko o czym mnie informujecie i róbcie to dalej, a ja w miarę możliwości postaram się to komentować. To chyba tyle... Do miłego ;)